Komisarz Olgierd Kot jest przez wszystkich uznawany za wybitnego eksperta, jednak bardzo źle zniósł śmierć własnej żony. Dlatego zamierza popełnić samobójstwo. Od pociągnięcia za spust pistoletu odrywa go telefon od przyjaciela, który prosi go o pomoc.
Akcja thrillera Napisz mi jak zabić Doriana Zawadzkiego toczy się na śląskiej prowincji. Na wiejskiej polanie zostają odnalezione zwłoki poczytnego autora kryminałów. Wcześniej został uprowadzony z własnego domu, a jedynym świadkiem zajścia jest żona pisarza, znaleziona w sypialni – poturbowana i skuta kajdankami.
Sprawa zostaje przydzielona utalentowanej i niezwykle ambitnej podkomisarz Laurze Szumskiej, która nie może pogodzić się z faktem, że – wbrew własnej woli – oddelegowano ją z Warszawy do komendy powiatowej w Myszkowie. Do współpracy zostaje jej przydzielony, jako konsultant, właśnie komisarz Olgierd Kot.
Oboje funkcjonariuszy różni wszystko, ale – żeby znaleźć zabójcę – będą musieli stanąć ramię w ramię. Niebawem spokojny, urzekający pięknem krajobraz stanie się dla nich miejscem, w którym przyjdzie im się zmierzyć ze złem w ludzkiej skórze… Czy tylko w ludzkiej?
Dorian Zawadzki urodził się na Mazowszu, a z wyboru został mieszkańcem Śląska. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie (obecnie Akademia Finansów i Biznesu Vistula). Zagorzały kinoman i meloman. Kiedy nie pracuje nad powieścią, dokłada wszelkich starań, żeby przeczytać wszystkie interesujące go książki… choć dobrze wie, że mu się nie uda. Napisz mi jak zabić jest trzecią jego książką. Przedtem Wydawnictwo Replika opublikowało thrillery: Selekcjoner i Kobieta w masce. Akcja każdej z tych powieści toczy się w innym miejscu i w innym czasie: w Londynie w 1985 roku, w nieodległej przyszłości w Ameryce Północnej (na terenie eksperymentalnego garnizonu w Fort Salem) i wreszcie w 2019 roku na Śląsku. Muszę jednak przyznać, że – bez względu na czasoprzestrzeń – każda z nich ma świetnie skonstruowaną intrygę i doskonale nakreślonych bohaterów, zaś napięcie jest umiejętnie stopniowane i zbudowane do granic wytrzymałości.
Wróćmy do powieści Napisz mi jak zabić. Wszystkie elementy thrillera są przedstawione z zegarmistrzowską precyzją, akcja rozwija się dynamicznie i – co istotne – często zaskakuje czytelnika swoją zmiennością. Dodatkową zaletą książki jest fakt, że rozdziały są krótkie i treściwe. W ten sposób ktoś, kto czyta „z doskoku”, ma szansę na szybkie przeczytanie jednego(?) rozdziału.
Moje wątpliwości budzi tytuł: czy – między „mi” a jak” – nie powinno być przecinka? Może jednak czepiam się?
Książka ma piękną dedykację:
– Dla moich rodziców, którzy zawsze dbali o to, aby w moim rodzinnym domu nigdy nie brakowało książek.
Piszący ten artykuł też został wychowany w takim domu i stara się przekazać tę tradycję swoim dzieciom i wnukom. Warto czytać! To procentuje!
Dorian Zawadzki, Napisz mi jak zabić
Redakcja: Dagmara Ślęk-Paw
Korekta: Iga Wiśniewska
Skład i łamanie: Dariusz Nowacki
Projekt okładki: Mikołaj Piotrowicz
Wydawca: Wydawnictwo Replika, Poznań 2021
ISBN: 978-83-66790-11-7