Osobista publikacja

R

Tomasz Jastrun wydał osobistą książkę. Wrażenia po przeczytaniu wierszy i obejrzeniu zdjęć prezentuje Roman Soroczyński.

W jaki sposób najlepiej dbać o tradycje rodzinne? Przede wszystkim należy upamiętniać to, co spotkało ją w przeszłości i przekazywać tę wiedzę następnym pokoleniom. Tomasz Jastrun zrobił to w sposób doskonały: w Wydawnictwie Czarna Owca opublikował Album Rodzinny. Wiersze i fotografie.

Podczas spotkania autorskiego, które 24 października 2022 roku zorganizowano w Galerii SoA [Station of Art Gallery – przyp. RS], Tomasz Jastrun powiedział:

Często mamy żal, że nie zdążyliśmy zapytać rodziców o coś. Jestem w szczęśliwej sytuacji, bo moi rodzice zostawili swoją twórczość. Wychowałem się w domu poetów. Skrzyp wiecznego pióra i stukot maszyn do pisania stały się muzyką mojego dzieciństwa. Czy wziąłem coś z poetyki rodziców? Po ojcu może pesymizm i pasję społeczną, ale też grozę przemijania. Po mamie pewnie delikatność w lirykach.

Tomasz Jastrun jest synem dwojga poetów: Mieczysława Jastruna i Mieczysławy Buczkówny. Absolwent Wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Jest cenionym poetą, prozaikiem, eseistą, felietonistą, krytykiem literackim, dziennikarzem radiowym i autorem książek dla dzieci. Pierwsze jego wiersze zostały opublikowane w 1973 roku w miesięczniku „Nowy Wyraz”. Był długoletnim współpracownikiem paryskiej „Kultury” oraz licznych czasopism w Polsce, w okresie PRL był związany z opozycją demokratyczną, a w czasie stanu wojennego internowano go.

Album Rodzinny - okładka książki/ fot. Roman Soroczyński
Album Rodzinny – okładka książki/ fot. Roman Soroczyński

Tomasz Jastrun wspomina, że zaczął pisać wiersze, gdy miał 17-18 lat, jednak pierwszy wiersz, który został zapisany w kronikach rodzinnych, „stworzył”, gdy miał 3 lata:

Dlaczego jabłko ma tylko głowę?

Jak powiedział, chyba nikt nie napisał tylu wierszy o dzieciach, co on. Dlatego nie dziwię się, że Album Rodzinny… został tak skonstruowany, aby jego dosyć znaczną część stanowiła właśnie poezja dotycząca najmłodszych. Ale nie tylko.

Warto przede wszystkim zauważyć, że książka jest zbiorem wierszy trojga poetów: rodziców i samego Tomasza Jastruna. Każda z tych osób została potraktowana oddzielnie, ale autor pieczołowicie zapanował nad całością. Są więc wiersze o wojnie (w przypadku Pana Tomasza – o stanie wojennym) i liryki. Znajdują się tu wspomniane wiersze o dzieciach oraz wiersze metafizyczne, z których od czasu do czasu przebijają pożegnania bliskich.

Tomasz Kozłowicz i utwory Mieczysława Jastruna - fot. Roman Soroczyński
Tomasz Kozłowicz i utwory Mieczysława Jastruna – fot. Roman Soroczyński

Ów pieczołowity podział był widoczny również podczas spotkania autorskiego, w którym uczestniczyła dwójka znakomitych aktorów. Tomasz Kozłowicz zinterpretował wiersze Mieczysława Jastruna, a wśród nich: Koło, Pieśń gminna, Opowiadanie o cyjanku, Wdowa, Szklanka, Jabłka, Buciczki, Narodziny, Jeżeli jeszcze kiedyś czy List Anny Żywioł. Ostatni z tych wierszy był przyczyną pewnego nieporozumienia, o czym autor wspomina również w książce.

Z kolei Anna Powierza melancholijnie przedstawiła utwory Mieczysławy Buczkówny; wśród nich znalazły się między innymi: Na polach chwały, Spojrzenie, Z kroniki życia rodzinnego i Zieleń zimowa.

Anna Powierza i wiersze Mieczysławy Buczkówny - fot. Roman Soroczyński
Anna Powierza i wiersze Mieczysławy Buczkówny – fot. Roman Soroczyński

Kiedy nadeszła pora na utwory samego Tomasza Jastruna, przeczytał je autor. Jednocześnie wyjaśniał, w jakich okolicznościach powstawały poszczególne z nich i czego dotyczyły. Niejednokrotnie mówiły o tym tytuły: Przytul się do mnie, Lekcje religii z księdzem Twardowskim, Śnieg, Bokser, Uśmiech, Fale i kamienie i Szczęście. Bardzo intymnie zabrzmiały Zakochanie (o pierwszym spotkaniu z Żoną w Zachęcie) oraz Krople. Z kolei Balkon, Pożegnanie i Telefon stanowiły swoiste pożegnanie z rodzicami autora. Niezwykle przewrotne są słowa wiersza Jeleń:

Zwiedziłem w życiu / Liczne muzea / A teraz sam / Stoję w ostatniej sali / Jak stary wypchany jeleń / I świecę oczami // Ludzie czasami przystają / Jak ta młoda dziewczyna / Dziwi się – wypchany / A tak świeci oczyma.

Tomasz Jastrun czyta swoje wiersze - fot. Roman Soroczyński
Tomasz Jastrun czyta swoje wiersze – fot. Roman Soroczyński

Prowadzący spotkanie Artur Wolski nie byłby sobą, gdyby nie zaprezentował swojej interpretacji wierszy bohaterów książki. Jednocześnie podkreślał, że książka jest pięknie wydana, znajduje się w niej mnóstwo fotografii rodzinnych.

Na zdjęcia zwraca również uwagę Tomasz Jastrun:

Mówi się, że fotografie i wiersze uwieczniają ludzi i zdarzenia. Taka wieczność trwa jednak zwykle tylko chwilę, ta książka próbuje ją nieco wydłużyć. Moi rodzice jako poeci zostali zapomniani, czas jest bezwzględny także dla sztuki. Chciałem, żeby te wiersze i fotografie były świadectwem historii, tej dużej i małej, rodzinnej. I aby rozmawiały nie tylko ze sobą, ale też z czytelnikiem.

Zdjęcie pamiątkowe uczestników spotkania - fot. Roman Soroczyński
Zdjęcie pamiątkowe uczestników spotkania – fot. Roman Soroczyński

Moim zdaniem, spotkanie autorskie było niezwykłą lekcją interpretacji utworów poetyckich. Tym bardzie polecam najbardziej osobiste dzieło Tomasza Jastruna, Album Rodzinny. Wiersze i fotografie – historię jego rodziny, opowiedzianą wierszami, które przedstawiają nam dzieje rodziny zaplątanej w polską historię, ale i „poezję” życia. Mnie osobiście zabrakło w tym zbiorze jednego utworu, zatytułowanego Przebudzenie bez ciebie. Wprawdzie, jak sam tytuł wskazuje, odnosi się on do sytuacji dwojga ludzi, ale słowa

nie ma większej rzeźni / niż pamięć

uświadomiłyby nam istotę pamięci, o którą zadbał autor.

  • Tomasz Jastrun, Album Rodzinny. Wiersze i fotografie
  • Redakcja: Anna Dominiak
  • Korekta: Adam Osiński
  • Projekt okładki oraz skład: Krzysztof Łada
  • Fotografie na okładce: Archiwum Tomasza Jastruna
  • Wydawca: Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2022
  • ISBN 978-83-8252-176-4

    Leave a comment
    Your email address will not be published. Required fields are marked *