Wewnętrzne powiązania

R

Podczas czytania „Przestępców z Łubianki” ogarnia nas przerażenie. Książkę prezentuje Roman Soroczyński.

Chyba wszyscy wiedzą, czyja twarz jest widoczna na okładce książki Przestępcy z Łubianki. Nie wszyscy jednak zdążyli poznać nazwisko autora tej publikacji. A warto! Aleksander Litwinienko był podpułkownikiem KGB/FSB, który otwarcie występował przeciwko polityce prezydenta Rosji Władimira Putina – szczególnie w odniesieniu do Czeczenii. W listopadzie 1998 roku ujawnił, że wydawano mu rozkazy sprzeczne z prawem, m.in. zamordowania Borysa Bieriezowskiego. Dwukrotnie aresztowany i uniewinniony udał się na emigrację do Wielkiej Brytanii, gdzie w 2001 roku otrzymał azyl polityczny. W listopadzie 2006 roku, gdy prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa Anny Politkowskiej, wystąpiły u niego objawy silnego zatrucia. Trafił do szpitala, gdzie zmarł. W lipcu 2014 roku władze brytyjskie wszczęły śledztwo w sprawie jego zabójstwa. Dwa lata później brytyjski wywiad opublikował raport, w którym o zlecenie zamachu przeprowadzonego z użyciem polonu 210 oskarża bezpośrednio byłego szefa FSB Nikołaja Patruszewa oraz prezydenta Putina.

Na początku książki – zamiast wstępu – Aleksander Goldfarb wspomina, w jaki sposób zaaranżował wjazd Aleksandra Litwinienki do Wielkiej Brytanii. Już ten rozdział brzmi sensacyjnie, a cóż dopiero następne strony wywiadu-rzeki! Autorzy przyjęli taką konwencję, jednak dziennikarz, Akram Murtazajew, napisał:

Wszystko, o czym opowiada Litwinienko – to wiedza operacyjna. Zrozumiałe, że wymaga potwierdzenia. Ale on jest gotów odpowiedzieć na wszystkie pytania sądu z pełną odpowiedzialnością za każde swoje słowo. Dlatego go wysłuchałem. (…) Prawie nie zauważam, że nie zadawałem mu pytań. On wytrwale stawiał je sam. Ja po prostu byłem świadkiem na przesłuchaniu, na które podpułkownik FSB Aleksander Litwinienko wezwał samego siebie.

Podczas rozmów Aleksander Litwinienko opowiada o szczegółach zatrzymania i postępowaniu sądowym przeciw niemu. Poznajemy jego drogę od wiernego agenta do zbuntowanego „przestępcy”. Litwinienko usprawiedliwia swój bunt przeciwko systemowi, argumentując, że to nie on zdradził, ale jego zdradzono i oszukano. Ujawnia motywy, jakimi się kierował, oraz ideały, które musiał poświęcić w walce o sprawiedliwość w Rosji. Pomimo wszystkich okoliczności zewnętrznych i osobistych chciał zachować ludzką godność i choć odrobinę przyzwoitości w kraju, gdzie jednostka nie znaczy nic, a bezkarność władzy jest nieskończona.

Przestępcy z Łubianki - okładka książki/ fot. Roman Soroczyński
Przestępcy z Łubianki – okładka książki/ fot. Roman Soroczyński

W ten sposób – z bezpośredniej relacji największego „zdrajcy” w dotychczasowej historii Federalnej Służby Bezpieczeństwa – poznajemy wiele nieznanych faktów z jej działalności. Czy Aleksander Litwinienko rzeczywiście był „zdrajcą”? Z całą pewnością nie! Proszę sobie wyobrazić, że pierwszą osobą, której pokazał dokumenty potwierdzające kryminalne wręcz powiązania wewnątrz FSB, nie była żadna osoba z zewnątrz. Dokumenty otrzymał nowy dyrektor, który „dziwnym trafem” nazywał się … Władimir Putin. Jaka była reakcja dyrektora? Otóż, natychmiast kazał obserwować Litwinienkę, a kilka miesięcy później „zdrajca” został aresztowany.

Nic dziwnego zatem, że – umierając – Aleksander Litwinienko oskarżył wprost Władimira Putina:

Może uda ci się uciszyć mnie, ale ta cisza ma swoją cenę. Pokazałeś, że jesteś tak barbarzyński i bezwzględny, jak twierdzą twoi najbardziej wrodzy krytycy. Okrzyki protestu z całego świata będą dźwięczeć w pańskich uszach, panie Putin, przez resztę pańskiego życia. Oby Bóg wybaczył ci to, co zrobiłeś.

Niezależnie od wyroków boskich, należy mieć nadzieję, że wyroki ziemskie już niedługo sięgną Putina – zwłaszcza za najazd na Ukrainę i morderstwa popełniane przez jego żołdaków.

  • Aleksander Litwinienko, Przestępcy z Łubianki
  • Przekład: Anna Kühn
  • Redakcja i kolaudacja: Jerzy Redlich
  • Korekta: Tadeusz Mahrbur
  • Projekt okładki: Mikołaj Piotrowicz
  • Skład: Maciej Drozdowski
  • Wydawca: Oficyna Wydawnicza Volumen, Warszawa / Wydawnictwo Replika, Poznań
  • Wydanie III
  • ISBN 978-83-66989-74-0

    Leave a comment
    Your email address will not be published. Required fields are marked *