Spacer po targach

R

Czy zawsze na targach książki udaje się realizować plan? Roman Soroczyński twierdzi, że nie i daje ku temu przykłady.

Skoro napisałem zapowiedź XXXI Targów Książki Historycznej, nie wypadało nie pójść do warszawskich Arkad Kubickiego, gdzie między 30 listopada a 3 grudnia 2023 roku, zostały one zorganizowane. Przeto wymyśliłem sobie spacer, którego trasa miała prowadzić do tych samych wydawnictw, które zapowiadałem. Czy udało się? I tak, i nie.

Oto bowiem zauważyłem, że wśród wystawców muzealnych z całej Polski pojawiło się Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Stargardzie, czyli reprezentanci mojego ukochanego miasta. Nabyłem drogą kupna dwie książki opowiadające – a jakże! – o pracach archeologicznych, które jeszcze niedawno były prowadzone na terenie stargardzkiej Starówki: Do szewskiej pasji doprowadzeni oraz Nie każdy bohater nosi pelerynę. Jak łatwo się domyślić, obie książeczki skrzętnie ukazywały efekty archeologicznych odkryć na tle współczesnych ulic i obiektów. Coś o tym wiem, bo sam często przebywałem w okolicach ulicy, nomen omen, Szewskiej. Znakomicie przybliżyła ten rejon książeczka Pomniki historii, czyli gdzie? Autorka tekstu i ilustracji, Małgorzata Darowna, wybrała się z 7-letnią Bronią po najciekawszych zabytkach stargardzkiego Starego Miasta. Mali czytelnicy mają szansę wędrować z Dziewczynką, a jednocześnie uzupełniać ilustracje według własnych koncepcji. Bardzo ciekawa, nienachalnie edukująca, książeczka! Mam nadzieję, że pomysłodawcy tych książek zechcą wyjść również do innych miejsc związanych z historią Stargardu.

Okładki książek ze Stargardu - fot. Roman Soroczyński
Okładki książek ze Stargardu – fot. Roman Soroczyński

Ze Stargardu niedaleko do Szczecina, skąd dotarło Wydawnictwo Uniwersytetu Szczecińskiego. Zainteresowały mnie dwie pozycje. Pierwszą był Opis miasta Szczecina autorstwa Ludwiga Wilhelma Brüggemanna z… 1778 roku, w przekładzie Agnieszki Gut. Druga publikacja to Biskup Otton z Bambergu w przestrzeni pomorskiego Kościoła, której autorem jest ks. Grzegorz Wejman.

Okładki książek z Uniwersytetu Szczecińskiego - fot. Roman Soroczyński
Okładki książek z Uniwersytetu Szczecińskiego – fot. Roman Soroczyński

Zmierzamy w stronę Warszawy i po drodze mijamy Poznań, gdzie funkcjonuje Wydawnictwo Replika. Jak się spodziewałem, na stoisku wydawnictwa spotkałem autora książek Katastrofy II Rzeczpospolitej. Tragedie, wypadki i klęski żywiołowe, które wstrząsnęły przedwojenną Polską oraz Czarownica i czarnoksiężnik. Bajki, legendy, podania ludowe, którym jest Tomasz Specyał. Bonusem była rozmowa z Krzysztofem Drozdowskim, który podpisywał książkę Ostatnie tajemnice nazistów. Autor zdradził, że przygotowuje kolejną książkę w tym stylu – tym razem mówiącą o tajemnicach tych, którzy przyszli ze Wschodu.

Czarownice i naziści - okładki książek / fot. Roman Soroczyński
Czarownice i naziści – okładki książek / fot. Roman Soroczyński

Skoro przystanek Warszawa – to Wydawnictwo Skarpa Warszawska. Jego założyciel, Rafał Bielski, rozmawiał z czytelnikami o swoim albumie Było takie miasto. Warszawa na starej karcie pocztowej, którego nowe wydanie ukazało się w listopadzie bieżącego roku. Moje zainteresowanie wywołał również Powiew nadziei – trzeci tom opisywanego u nas cyklu Na obcej ziemi autorstwa Joanny Jax.

Na obcej ziemi. Czas pokuty - okładka książki / materiał Wydawnictwa
Na obcej ziemi. Czas pokuty – okładka książki / materiał Wydawnictwa

Wisienkami na torcie podczas targów książek są panele dyskusyjne z udziałem autorów. Nie inaczej było podczas trzydziestej pierwszej edycji Targów Książki Historycznej. Znany z naszej strony Remigiusz Grzela po raz kolejny pojawił się jako autor książki Trzy życia Ireny Gelblum, opublikowanej przez Wydawnictwo Bellona.  Ale nie tylko ta książka była przedmiotem niezwykle interesującej rozmowy autora z Miłką Skalską. Stała się ona pretekstem do rozważań na temat nowych koncepcji biografistyki i nowych odsłon reportażu literackiego. Remigiusz Grzela opowiadał, jak zmieniało się jego podejście do Ireny Gelblum, którą poznał jako Irenę Conti Di Mauro. Została ona bohaterką książki Wybór Ireny. Teraz autor przyznał, że wie znacznie więcej o nieustraszonej łączniczce Żydowskiej Organizacji Bojowej i zmienił swoje podejście do publikowania książek na temat osób, które jeszcze długo po wojnie, czasem do końca życia, ukrywały swoją tożsamość. Podczas rozmowy zastanawiano się, jak głęboko autorzy biografii mogą wnikać w życie swoich bohaterów. Czy mają prawo opisywania spraw intymnych? Jeśli tak, to w jakim stopniu? Rozmówcy nie rozstrzygnęli tego w sposób jednoznaczny. I bardzo dobrze! W tym miejscu mam pewną refleksję. Otóż brałem udział w kilku spotkaniach prowadzonych przez Miłkę Skalską. Nie zawsze podobał mi się jej sposób ekspozycji. Teraz było widać, że nie próbuje narzucać swojego zdania i jest bardzo elastyczna. Szybka reakcja na zmianę tematów pokazała, że tym razem Remigiusz Grzela trafił na znakomitą, świetnie przygotowaną, partnerkę. Gratuluję!

Remigiusz Grzela i Miłka Skalska podczas rozmowy - fot. Marytka Czarnocka / Autorzy Książek w Obiektywie
Remigiusz Grzela i Miłka Skalska podczas rozmowy – fot. Marytka Czarnocka / Autorzy Książek w Obiektywie

O ile zaprezentowana dyskusja była wisienką na torcie, to nie wiem, jak nazwać fakt, że w jej trakcie dotarł Stanisław Brudny – znakomity, jeszcze aktywny [mimo ukończenia 93 lat!przyp. RS] aktor warszawskiego Teatru Studio. Pan Stanisław jest jednym z bohaterów książki To, co najważniejsze. Irena Jun i Stanisław Brudny. Rozmowy, której autorem jest… Remigiusz Grzela. Nie zdradzę chyba sekretu, jeśli napiszę, że to spotkanie miało bardzo wzruszający charakter.

Stanisław Brudny podczas Targów Książki Historycznej 2023 - fot. Miłka Skalska
Stanisław Brudny podczas Targów Książki Historycznej 2023 – fot. Miłka Skalska

Na zakończenie jeszcze jedna wisienka: Wydawnictwo Świat Książki zorganizowało spotkanie z Anną Augustyniak – autorką książki Na targu niewolników III Rzeszy, oraz Janem Śliwińskim – jej bohaterem, a prywatnie… ojcem autorki. Już sam fakt więzów rodzinnych wywołał moją, oczywiście pozytywną, zazdrość! Dlaczego? Choćby dlatego, że sam nigdy nie zebrałem się na poważną rozmowę z moimi rodzicami na temat ich przeszłości. Rodzice odeszli, a ja niewiele wiem. Dlatego gratuluję Annie Augustyniak tego, że – opierając się na wspomnieniach swojego ojca oraz autentycznych dokumentach – odtworzyła wstrząsającą rzeczywistość czasu, w którym tysiące robotników przymusowo wywożono w głąb III Rzeszy. Oczywiście, takie wspomnienia wywoływały wiele głębokich refleksji, które umiejętnie wywołał prowadzący spotkanie dziennikarz i publicysta, Tomasz Zapert.

Na targu niewolników III Rzeszy - okładka książki/fot. Materiał Wydawnictwa
Na targu niewolników III Rzeszy – okładka książki/fot. Materiał Wydawnictwa

Targi, zorganizowane przez Fundację Historia i Kultura, Narodowy Instytut Muzeów, Instytut Pamięci Narodowej oraz Porozumienie Wydawców Książki Historycznej, zakończyły się, a ja już tęsknię za następną edycją.


    Leave a comment
    Your email address will not be published. Required fields are marked *