Dzielne kobiety

R

Wydawnictwo Prószyński i S-ka opublikowało książkę Taterniczki. Miejsce kobiet jest na szczycie Agaty Komosy-Styczeń. Czy stwierdzenie „miejsce kobiet jest na szczycie” – w jak najszerszym kontekście – jest prawdą? Moim zdaniem TAK! Autorka skupia się na taterniczkach, czyli kobietach zdobywających tatrzańskie szczyty. Cytuje Stanisława Witkiewicza, który już w 1889 roku, w książce „Na przełęczy”, napisał;

– Tatry są równie niedostępne i równie dostępne dla mężczyzn, jak i dla kobiet.

Tymczasem pierwsze wspinaczki spotykały się wręcz z ostracyzmem ze strony mężczyzn. Ba! Okazuje się, że nawet w XXI wieku jedna z dzielnych kobiet, Ewelina Wiercioch, napotkała falę niechęci, kiedy ubiegała się – jako pierwsza po trzydziestu latach kobieta – o przyjęcie do TOPR-u.

W książce obserwujemy sylwetki kilku pokoleń taterniczek. Ich dokonania są fascynujące, nie tylko ze względu na sportowe osiągnięcia. Zdobywanie Tatr przez kobiety było inne od męskiego. Poza kruszyznami, ekspozycją i pionowymi ścianami musiały mierzyć się ze swoją pozycją społeczną, kulturową, nieustannym deprecjonowaniem – a nawet strojem. Jednak taterniczki – to kobiety i dziewczyny, które szły w górę niezależnie od wszystkiego. Mają twarde charaktery i są pilnymi kursantkami, subtelnymi sportsmenkami oraz muskularnymi wspinaczkami. Dostosowują się do zmaskulinizowanego sportu, zarazem walcząc o kobiecy styl uprawiania tej dyscypliny.

Taterniczki - okładka/ fot. Roman Soroczyński
Taterniczki – okładka/ fot. Roman Soroczyński

Agata Komosa-Styczeń jest polonistką, dziennikarką, redaktorką, feministką, mamą. Była redaktorką naczelną portali informacyjnych naTemat i Wirtualnej Polski. Do czasu zdobycia ostatniej sprawności (mamy) zapamiętale podróżowała – zjeździła Amerykę Środkową i Azję. W Nepalu zdobyła dwa pięciotysięczniki, choć niezmiennie najpiękniejszymi górami są dla niej Tatry. O swojej książce napisała między innymi:

Praca nad opowieściami taterniczek nie była łatwa. (…) I choć oczywiście w książce są taterniczki przedwojenne i te z początku XX wieku, to lwią część publikacji stanowią rozmowy ze współczesnymi wspinaczkami, i to ich głos jest tu najlepiej słyszalny. I da się w nim usłyszeć znacznie więcej niż tylko opowieść o wspinaniu.

Agata Komosa-Styczeń, Taterniczki. Miejsce kobiet jest na szczycie

Redakcja: Beata Kołodziejska

Redaktor prowadzący: Michał Nalewski

Korekta: Małgorzata Denys

Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz

Zdjęcie na okładce: archiwum prywatne Anny Arczyńskiej

Łamanie: W. Wójcik

Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., 2021

ISBN 978-83-8234-099-0

999. Nadzwyczajne dziewczyny - okładka/ fot. Roman Soroczyński
999. Nadzwyczajne dziewczyny – okładka/ fot. Roman Soroczyński

Zupełnie inną, ale równie intrygującą, historię opowiada książka 999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz, której autorką jest Heather Dune Macadam. Jej bohaterkami są słowackie Żydówki – uczestniczki pierwszego kobiecego transportu do Auschwitz. Były one przekonane, że przez kilka najbliższych miesięcy będą pracować w fabryce. Założyły na siebie najlepsze ubrania i z radością machały na pożegnanie zebranym na peronie bliskim. W rzeczywistości były przedmiotem transakcji pomiędzy marionetkowym rządem słowackim a Niemcami i jechały do niewolniczej pracy. Bezbronne młode kobiety – przyzwyczajone do dobrych manier i wygodnego życia – nagle znalazły się w piekle, w którym były bite, rozbierane do naga, golone; trzymano je na mrozie podczas wielogodzinnych apeli, poddawano drakońskim karom i zaganiano do ciężkiej pracy, często prowadzącej do śmierci. Musiały szybko dostosować się i walczyć o przetrwanie. Zaledwie kilku spośród nich udało się przeżyć. Autorka nie ogranicza się do opowiadania o tym, co spotkało te młode kobiety w Auschwitz. Pokazuje, jak wyglądało życie na Słowacji pod rządami księdza Tiso, zwracając jednocześnie uwagę na to, z jakich rodzin pochodziły bohaterki książki, jakie miały doświadczenia, a wreszcie – niestety, w nielicznych przypadkach – również powojenne losy.

Jedna z tych, które przeżyły, Edith Friedman Grosman, napisała list, którego fragmenty znalazły się w Słowie na zakończenie omawianej książki:

– O katastrofie nazywanej Holokaustem można napisać tysiące książek, a i tak nie zostanie w pełni oddana. Nigdy. Ja tam byłam. (…) Prawdę mówiąc, nie wierzyłam, że przeżyję. Ale powiedziałam sobie, że zrobię, co będę mogła. I wciąż żyję.

Heather Dune Macadam – to amerykańska autorka, której prace na temat Holokaustu zyskały uznanie zarówno instytutu Yad Vashem, jak i USC Shoah Foundation, Muzeum Kultury Żydowskiej w Bratysławie, a także Muzeum Auschwitz-Birkenau. Jej najnowsza książka – 999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz – już w niespełna rok po premierze została przetłumaczona na kilkanaście języków. Heather Dune Macadam jest również znaną publicystką. Pisuje dla “New York Timesa”, “National Geographic”, “The Guardian UK”, “The Daily Mail”, “Marie Claire” i “Newsweeka”.

Książka 999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz jest następną – po serii książek Seweryny Szmaglewskiej – pozycją dotyczącą tematyki obozowej. Nie wiem, czy to świadoma decyzja Wydawnictwa Prószyński i S-ka, czy przypadek, ale uważam to za dobrą decyzję. Nigdy bowiem za wiele wspomnień, a zarazem ostrzeżeń.

Heather Dune Macadam, 999. Nadzwyczajne dziewczyny z pierwszego transportu kobiecego do Auschwitz

Przekład: Jarosław Skowroński

Konsultacja naukowa: Urszula Rybicka

Redaktor prowadzący: Adrian Markowski

Redakcja: Renata Bubrowiecka

Korekta: Marta Stochmiałek, Małgorzata Denys

Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz

Zdjęcie na okładce: archiwum prywatne Edith Grosman

Łamanie: Jacek Kucharski

Wydawca: Prószyński Media Sp. z o.o., 2021

ISBN 978-83-8234-097-6


    Leave a comment
    Your email address will not be published. Required fields are marked *