Muzyczne reminiscencje

R

Ostinato. Wojenne dni Grażyny Bacewicz Joanny Sendłak to jedenasty tom z Kolekcji Literackiej, wydawanej przez Oddział Warszawski Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Instytut Literatury.

W przeciwieństwie do poprzednich książek z tej kolekcji nie używam słowa „tomik”. Bowiem jest to dosyć obszerna książka. Czyta się ją jednak jednym tchem. Dlaczego?

Zanim odpowiem na to pytanie, pragnę przypomnieć, że bohaterka książki, Grażyna Bacewicz, była znakomitą kompozytorką i skrzypaczką. Pochodziła z niezwykle uzdolnionej muzycznie rodziny. Odebrała staranne wykształcenie pod tym względem – między innymi w Ėcole Normale de Musique w Paryżu. Należała do grupy polskich kompozytorów z lat międzywojennych i powojennych tworzących w stylu neoklasycznym. Prawdopodobnie stąd Autorka książki, Joanna Sendłak, zastosowała w tytule słowo „ostitanto”, oznaczające wielokrotne powtarzanie struktury melodycznej (a także harmonicznej lub rytmicznej). Rozkwit tej techniki przypadł na okres baroku (XVI – XVIII wiek) i odżył właśnie w okresie neoklasycyzmu, dominującego w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku.

Wróćmy do książki. Jak napisałem, Ostinato. Wojenne dni Grażyny Bacewicz czyta się jednym tchem. I to nie tylko dlatego, że co chwila czytelnik spotyka znakomitości muzyczne, jak choćby Witolda Lutosławskiego, Stefana Kisielewskiego, Marię i Kazimierza Wiłkomirskich czy Władysława Szpilmana. Od czytania samych nazwisk robi się cieplej! A oni spotykają się w różnych okolicznościach – niekoniecznie związanych z muzyką. Książka jest pełna żywych i ciekawych dialogów, z których dowiadujemy się wielu ciekawostek dotyczących środowiska intelektualnego tamtych czasów. Ot, choćby dyskusja bohaterki książki z teściem, Mieczysławem Biernackim, na temat twórczości Fryderyka Chopina, o którym tenże napisał książkę: czy muzyka zawiera treści pozamuzyczne?

Autorka wplata do treści listy, które Grażyna Bacewicz pisała do swojego męża, Andrzeja Biernackiego. Dzięki temu – mimo, że książka zaczyna się we wrześniu 1939 roku, podczas ewakuacji z Warszawy – wracamy do Paryża, gdzie bohaterka książki przebywała wiosną tegoż roku. Jednak tytuł książki zobowiązuje! Wokół trwa wojna, z którą wiąże się kwestia bezpieczeństwa, kruchej granicy między życiem a śmiercią czy wielkich problemów aprowizacyjnych. Mimo tych tragicznych okoliczności bohaterka książki uczestniczy w życiu artystycznym okupowanej stolicy, rozpiętym między niemiecką licencją a polską konspiracją. Mało tego: tworzy kolejne utwory!

Wojenne dni... - okładka/ fot. Roman Soroczyński
Wojenne dni… – okładka/ fot. Roman Soroczyński

Joanna Sendłak urodziła się i studiowała w Warszawie, najpierw malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych, potem filozofię na Uniwersytecie. Wystawiała obrazy w galeriach warszawskich, publikowała opowiadania w pismach literackich, m.in.: „Sycynie”, „Frazie”, „Pracowni”, „Wyspie”, „Migotaniach”, „Twórczości”. Opublikowała kilka książek, w których sięga do świata antycznego (Szklanka ambrozji, Fano i filozofowie) i muzycznego (Marzyciel z 76th Street, Symfonia gwiazd). Widać, że Grażyna Bacewicz jest Jej doskonale znana. Świadczy o tym choćby fakt, że w 2018 roku wydała książkę zatytułowaną Z ogniem – Miłość Grażyny Bacewicz w przededniu wojny, zaś zwieńczeniem trylogii – oprócz książki omawianej w niniejszym artykule – są Vivo-powojenne dni Grażyny Bacewicz. Dopiero – wczytując się w treść książki i komentarzy – zorientowałem się, że Joanna Sendłak jest Wnuczką Grażyny Bacewicz.

Ostinato. Wojenne dni Grażyny Bacewicz są oparte na dokumentach oraz faktach z życia kompozytorki. Książka ma bogatą bibliografię, która mimochodem jest prezentowana czytelnikowi. Joanna Sendłak pisze pięknym językiem, chociaż czasami zdarzają się błędy korekty. Autorka płynnie przechodzi od opisu aktualnych, z punktu widzenia chronologii, sytuacji do reminiscencji. Umiejętnie wplata dialogi i ciekawostki historyczno-muzyczne. Dlatego nic dziwnego, że Zbigniew Zbikowski zachęca:

Kto ciekaw, jak wyglądało to życie, w którym było miejsce i na heroizm, i na podłą zdradę, i jak się w nim odnajdywała przyszła ikona polskiej muzyki poważnej, powinien koniecznie sięgnąć po tę książkę.

Z kolei Anna Nasiłowska napisała o książce:

Autorka ukazuje w niej trudne wybory, przed jakimi stawała jej bohaterka: jak w wojennej rzeczywistości ocalić niezależność, pogodzić rolę matki z twórczością artystyczną i wreszcie – jak zaakceptować rozbicie rodziny, gdy ojciec za ojczyznę wybrał Litwę, a matka Polskę.

Joanna Sendłak, Ostinato. Wojenne dni Grażyny Bacewicz

Redakcja: Zbigniew Zbikowski

Korekta: Małgorzata Strękowska-Zaremba

Projekt graficzny i skład: Tunia

Ilustracje: Joanna Sendłak

Wydawca: Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział Warszawa i Instytut Literatury, 2020

ISBN: 978-83-938439-7-8 oraz 978-83-66359-96-3

Redakcja serii Kolekcja Literacka:

Piotr Müldner-Nieckowski

Anna Nasiłowska

Małgorzata Karolina Piekarska


    Leave a comment
    Your email address will not be published. Required fields are marked *