Pomieszanie czasu i światów

R

Jak pogodzić przeszłość z teraźniejszością i przyszłością? Dwie książki związane z tą kwestią opisuje Roman Soroczyński.

Przeszłość nieustannie przenika się z teraźniejszością. Odpowiednie rozliczenie z przeszłymi wydarzeniami, a także osobą, którą się było i zostawiło w tyle, jest często konieczne dla budowania stabilnej przyszłości. Przeszłość nie odejdzie, jeśli jej na to nie pozwolimy.

Wydawnictwo Novae Res opublikowało dwie książki, które mówią związkach między przeszłością a teraźniejszością i przyszłością, o przemijaniu, nieuchronnych zmianach i pułapkach postępu cywilizacyjnego.

Pierwsza z nich, Przenikanie autorstwa Adama Janusa, zawiera aż dwa motta. Obydwa uwypuklają istotę tego, co… nie zostało powiedziane. Narrator tej opowieści wraca pamięcią do swojego dzieciństwa, kreśląc jednocześnie obraz odchodzącej wsi i jej umierającej wspólnoty. Snując pełne melancholii wspomnienia, równolegle prowadzi historię Ziutka – chłopca, który dorastał przed wojną w czasach o wiele trudniejszych niż te, w których przyszło żyć jemu samemu.

Przyznam, że ta pierwsza warstwa bardzo mnie wciągnęła! Czułem się, jakbym – w ślad za Narratorem – wędrował po mojej rodzinnej miejscowości:

Niebezpieczny zakręt, na którym skręcało się do jej domostw, a który…

… zebrał dosyć obfite żniwo.

Mama…

… ze swoim pozytywnym, obyczajnym podejściem do życia i nieodłączną pogodą ducha.

Zbyt często zdawało mi się, że – z racji studiów – wiem więcej, niż moi rodzice. Tymczasem…

… gdy przedmiotem (…) rozmów są sprawy grząskie i trudne, które czasami obłażą nas niczym rzepy łopianu, często mam wrażenie, że wykazuję swoistą ułomność. Umykają mi niuanse, które determinują całość. Wtedy zwykle nie dostaję od nich gotowych rozwiązań (…). Czasami tylko jakąś drobną uwagę, sugestię, małe światełko, a jednak drogowskaz, który pozwala złapać właściwy kierunek.

Autor przypomniał mi nasze próby szczepienia roślin. Duża część sąsiadów Narratora – to moi sąsiedzi! Przepięknie opisana jest zbieżność, a zarazem rozbieżność między dziećmi a starszymi, często schorowanymi, ludźmi, którzy opowiadali o przeszłości.

Brak telewizji, która pojawi się dopiero za kilka lat, skutecznie niszcząc więzi społeczne, czynił te opowieści cudownym sprawdzianem wyobraźni, wrażliwości, a może i naszej ludzkiej natury.

I wreszcie telewizor. Nie będę się chwalił, ale ten pierwszy pojawił się w moim rodzinnym domu. Trudno zapomnieć pokój pełny ludzi, którzy oglądali program do końca, zaś ostatni wychodzący z naszego domu wyłączał telewizor, bo moi rodzice często już spali. Wtedy jeszcze rozmawiano o różnych sprawach, ale później…

… cała wieś opalizowała już niebieską poświatą. Ludzie przestali spotykać się wieczorami i snuć opowieści z minionych lat. Historie przekazywane przez starszych, które niegdyś zagnieździły się w umysłach młodszych, teraz trafiają w czeluść ich świadomości, którą wydrążyła telewizja.

I tu muszę się zatrzymać! Czyż te opisy nie przypominają tego, co dzisiaj zrobiły z nami internet oraz telefonia komórkowa?

Ten przystanek powinienem przeznaczyć również na krótką charakterystykę autora książki, Adama Janusa. Ale nic z tego: nie udało mi się niczego ustalić!

Przenikanie - okładka książki/ fot. Roman Soroczyński
Przenikanie – okładka książki/ fot. Roman Soroczyński

Wróćmy zatem do opowieści, a właściwie do jej drugiej warstwy, dotyczącej Ziutka, który został oddany na służbę za worek mąki i wikt. Wbrew pozorom, jego walka o przetrwanie nie jest oderwana od osobistego wątku Narratora. Czasami słyszałem takie historie od starszych ludzi – również mieszkających w mojej rodzinnej wsi.

Stosunkowo cienka książka, licząca nieco ponad 190 stron, zawiera mnóstwo dygresji na temat czasu, filozofii i religii. Nie będę cytować wszystkich interesujących fragmentów, bo… musiałbym przepisać co najmniej jedną trzecią publikacji. Jedyne, co mi pozostaje – to zachęta, by przeczytać tę magiczną opowieść, w której większość z nas może odnaleźć swoje wspomnienia. Jestem przekonany, że jej lektura ułatwi nam na rozliczenie się z przeszłością i wszystkimi jej traumami, przekazywanymi z pokolenia na pokolenie, co wcale nie jest łatwe. Może czasem warto pomilczeć?

  • Adam Janus, Przenikanie
  • Redakcja: Dominik Leszczyński
  • Korekta: Adam Grabarczyk
  • Okładka: Izabela Surdykowska-Jurek
  • Skład: Michał Kacprowicz
  • Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2023
  • Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
  • ISBN 978-83-8313-456-7

Bohater drugiej książki, Robert Szmit, prowadzi życie przedstawiciela klasy średniej. Praca, żona, córka. Mieszkanie na warszawskiej Białołęce, gdzie wszystko się zaczyna i wszystko się kończy – łącznie ze światem. Samochód, drobne przyjemności i jedna powieść w dorobku. Od czasu do czasu miewa ciągi alkoholowe. Napisana wiele lat temu, bardziej w efekcie psychozy, niż przypływu talentu. To właśnie ona sprawia, że Szmit niespodziewanie staje się twarzą nowego ruchu z pogranicza religii i nauki, inspirowanego wywiedzioną z fizyki kwantowej hipotezą istnienia wszechświatów równoległych. Stąd tytuł książki, której autorem jest Grzegorz Żurek: Wszystkie światy Roberta Szmita.

Bohater zamiast być szczęśliwym i dyskontować sukces, zdaje się przerażony zachodzącymi wokół niego zmianami społecznymi i technologicznymi. Te zaś następują w szalonym tempie i wkrótce doprowadzą do zweryfikowania wszystkich pozornie niezmiennych prawd, w które ludzkość wierzyła przez ostatnie stulecia… Ile bowiem światów naraz jest w stanie pojąć człowiek? Jaką cenę przychodzi zapłacić za geniusz?

Grzegorz Żurek wychował się na Śląsku, ale od lat jest mieszkańcem Warszawy. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W 2015 roku zadebiutował powieścią Wóda i bala, która w pewnych (wprawdzie dość wąskich i lokalnych) kręgach jest pozycją kultową.

Wszystkie światy... - okładka książki/ fot. Roman Soroczyński
Wszystkie światy… – okładka książki/ fot. Roman Soroczyński

Przyznam, że autor zafundował mi dużą huśtawkę nastrojów! Dlaczego? Otóż chwilami Robert Szmit, pomimo wspomnianych ciągów alkoholowych i związanych z tym reperkusji, coraz lepiej sobie radzi w pracy, a nawet zostaje cenionym ekspertem. Bierze ślub, kupuje mieszkanie, rodzi się dziecko. Aż tu nagle autor stwierdza:

I żyli długo i… A nie, to nie jest jedna z tych historii.

Grzegorz Żurek bawi się konwencją, podejmuje gry ze stylem, formą oraz tradycją literacką. Niskie miesza się z wysokim, wykwintne z brutalnym, straszne ze śmiesznym, dosłowność z ironią, science fiction z rzeczywistością, przeszłość z przyszłością. Możemy tu znaleźć całkiem sporo odniesień do otaczającego nas świata, w tym do polityki – obecnej i tego, co (przynajmniej w niektórych głowach) może nas czekać:

Heloł! Teraz tu jest Królestwo Polskie. Węglowa potęga i gracz na rynku nowych technologii.

Przyznam, że przeraża mnie wizja, w której ludzkość miałaby osiągnąć względną aśmiertelność. Być może niektórych ucieszyłaby z kolei inna perspektywa:

Ci, którzy poddali się zabiegowi wszczepienia botów, mogą wypić bardzo duże ilości alkoholu bez utraty kontroli. Piją i chodzą do toalety co pięć minut, ponieważ boty natychmiastowo metabolizują alkohol, tak by wydalany był z moczem, zanim zdąży się wchłonąć i uszkodzić komórki. Jedyne, co odczuwają, to lekkie, krótkotrwałe zamroczenie. O żadnym kacu nie ma mowy.

Bardzo interesujące są nawiązania do pewnych wydarzeń historycznych, wśród których warto wymienić działalność, jaką prowadzili dwaj laureaci Nagrody Nobla – Joseph J. Thomson (Nobel 1906) i jego syn, George P. Thomson (Nobel 1937) czy Jean-Martin Charcot – pionier światowej neurologii. Ciekawa jest również historia Szpitala Nowowiejskiego w Warszawie.

Jak widać, Grzegorz Żurek wręcz krąży między epokami. Czyni to w sposób stosunkowo lekki i zachęcający do dalszego czytania. Zatem i piszącemu te słowa pozostaje przyjemność zachęcania innych osób do sięgnięcia po Wszystkie światy Roberta Szmita, stanowiące nieoczywisty mariaż powieści obyczajowej z literaturą spod znaku science fiction.

  • Grzegorz Żurek, Wszystkie światy Roberta Szmita
  • Redakcja: Joanna Rychter
  • Korekta: Anna Grabarczyk
  • Okładka: Grzegorz Araszewski
  • Skład: Michał Kacprowicz
  • Wydawca: Wydawnictwo Novae Res, Gdynia 2023
  • Wydawnictwo Novae Res należy do grupy wydawniczej Zaczytani.
  • ISBN 978-83-8313-400-0

    Leave a comment
    Your email address will not be published. Required fields are marked *